*Oczami Alice*
-Dzień dobry-przywitałam serdecznie przybyłego chłopaka. Był w moim wieku, co już zachęcało do obsłużenia go.
-Dzień dobry-odpowiedział uśmiechając się. Zaczął powoli przeglądać ubrania, przez co mam nadzieję nie zauważył, że patrzyłam na niego jak na obrazek. Miał na sobie granatowe rurki, koszulkę w paski i czarną skórzaną kurtkę.
-Mogę w czymś pomóc?-spytałam kiedy już się otrząsnęłam i przypomniałam, że powinnam pytać o to każdego klienta. Chłopak przez chwilę się zamyślił.
-Szukam jeansowej marynarki-odparł krótko, a uśmiech nie schodził mu z twarzy. Rozglądnęłam się szybko po sklepie. Odłożyłam książkę do torby i wyszłam zza lady w stronę regału z męską kolekcją. Chłopak podążył za mną i stanął obok.
-Jaki rozmiar?-spytałam życzliwie wciąż przeglądając zawartość wieszaków.
-L-usłyszałam jego głos zza moich pleców.
-Przykro mi, mam tylko M-odpowiedziałam wyciągając marynarkę i pokazując ją chłopakowi-ale za dwa dni przyjdzie nowa męska kolekcja, dziś otrzymaliśmy damską, więc może pan zajrzeć-dodałam po chwili-albo zostawi pan swój numer telefonu, a ja zadzwonię i poinformuję pana czy jest coś w pana guście-dokończyłam posyłając chłopakowi uśmiech.
-To zostawię swój numer-odpowiedział chłopak. Poprosiłam go, aby podszedł za mną do kasy gdzie mam jakieś kartki. Zapisałam numer, który mi podyktował i imię-Louis. Idealnie pasuje do mojego, prawda?
-Okej, na pewno odezwę się kiedy tylko rozpakujemy kolekcje-powiedziałam patrząc w jego piękne niebieskie tęczówki.
-Super, do usłyszenia… No właśnie. A jak ty masz na imię?-spytał ciepło.
-Alice-odpowiedziałaś.
-Ładnie-uśmiechnął się-czekam na telefon.
-Jasne, do usłyszenia-wypaliłaś bez namysłu. Louis nic nie odpowiedział, tylko wyszedł ze sklepu. W sumie można powiedzieć, że wykonałaś swoją misję-otrzymałaś jego numer telefonu.
_________________________________________
-Dzień dobry-przywitałam serdecznie przybyłego chłopaka. Był w moim wieku, co już zachęcało do obsłużenia go.
-Dzień dobry-odpowiedział uśmiechając się. Zaczął powoli przeglądać ubrania, przez co mam nadzieję nie zauważył, że patrzyłam na niego jak na obrazek. Miał na sobie granatowe rurki, koszulkę w paski i czarną skórzaną kurtkę.
-Mogę w czymś pomóc?-spytałam kiedy już się otrząsnęłam i przypomniałam, że powinnam pytać o to każdego klienta. Chłopak przez chwilę się zamyślił.
-Szukam jeansowej marynarki-odparł krótko, a uśmiech nie schodził mu z twarzy. Rozglądnęłam się szybko po sklepie. Odłożyłam książkę do torby i wyszłam zza lady w stronę regału z męską kolekcją. Chłopak podążył za mną i stanął obok.
-Jaki rozmiar?-spytałam życzliwie wciąż przeglądając zawartość wieszaków.
-L-usłyszałam jego głos zza moich pleców.
-Przykro mi, mam tylko M-odpowiedziałam wyciągając marynarkę i pokazując ją chłopakowi-ale za dwa dni przyjdzie nowa męska kolekcja, dziś otrzymaliśmy damską, więc może pan zajrzeć-dodałam po chwili-albo zostawi pan swój numer telefonu, a ja zadzwonię i poinformuję pana czy jest coś w pana guście-dokończyłam posyłając chłopakowi uśmiech.
-To zostawię swój numer-odpowiedział chłopak. Poprosiłam go, aby podszedł za mną do kasy gdzie mam jakieś kartki. Zapisałam numer, który mi podyktował i imię-Louis. Idealnie pasuje do mojego, prawda?
-Okej, na pewno odezwę się kiedy tylko rozpakujemy kolekcje-powiedziałam patrząc w jego piękne niebieskie tęczówki.
-Super, do usłyszenia… No właśnie. A jak ty masz na imię?-spytał ciepło.
-Alice-odpowiedziałaś.
-Ładnie-uśmiechnął się-czekam na telefon.
-Jasne, do usłyszenia-wypaliłaś bez namysłu. Louis nic nie odpowiedział, tylko wyszedł ze sklepu. W sumie można powiedzieć, że wykonałaś swoją misję-otrzymałaś jego numer telefonu.
_________________________________________
Przepraszam, że taki krótki, ale kompletnie zniszczyłam sobie humor w połowie pisania. W poniedziałek dodam jak najdłuższy. Koniecznie komentujcie! :)
superrrr wiedzialam ze do sklepu wejdzie Louis :)
OdpowiedzUsuńSwietne! :D czekam na kolejny <3
OdpowiedzUsuńod razu wiedziaąłm że ten chłopak to Louis <3 czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńsuper dawaj next i wpadaj do mnie ; D ;33
OdpowiedzUsuńhttp://this--is--love.blogspot.com
bardzo fajne podoba mi sie
OdpowiedzUsuń